Relacje z rejsów

Krzysztof Jamrozik

Pogorią do kraju...

Bywają takie chwile w życiu człowieka – żeglarza – marynarza, że musi podjąć szybką decyzję w obliczu zastanej trudnej sytuacji...

Plan rejsu prawie zrealizowany: zaplanowane wejście do Loano, wymiana załogi, wszystko z planem. I nagle telefon, który zmienia wszystko...

Sytuacja zagrożenia wirusem dociera również do nas, na pokład Pogorii.

To, co nierealne, staje się faktem.

Jacek Zalewski

Navigare necesse est

Co zrobić by można było mówić o tym, że ktoś ma pasję do czegoś? Że ktoś się pasją zaraził do czegoś?  Czasem to kwestia przypadku, zbiegu okoliczności, czasem spotkania ludzi z pasją. Można powiedzieć, że wszystkie te kwestie zbiegły się w razem w opisywanym poniżej przeze mnie wydarzeniu.  Dlatego też tytuł o narodzinach pasji, gdyż dla niektórych uczestniczących w rejsie służb mundurowych, było to pierwsze spotkanie z żeglarstwem i sądzę, że może być początkiem powstania nowej pasji.

OTO Garczyn

Kościerzyna - Serce Kaszub

Ten, kto śpiewa, że nie ma fal, nie widział chyba Morza Śródziemnego 17 listopada. Miernik prędkości wiatru wskazywał 8 w skali Beauforta. Wśród tego sztormu, w przeciwdeszczowych kostiumach czuliśmy się co najmniej jak avengersi, a "Pogoria" była niczym samochód Jamesa Bonda. W nocy z 18-19 listopada na horyzoncie ujrzeliśmy...

Artur Pierzyński

Dlaczego na Pogorię ?

Kiedy w pewien październikowy weekend koła pogo-busu, z wesołą (póki co) ekipą z warszawskiego liceum Kopernika na pokładzie, toczyły się w kierunku Loano, a za jego oknami mżyła i szarzała jesień, w Heniu obudziła się dociekliwa natura badacza.

Biuro STAP

STA Italia na Pogorii

STA Italia na Pogorii.